Losy Wielkopolan internowanych w zaborze rosyjskim od 1914

[gerszewski]

Jeżeli już taki wątek był omawiany,to proszę uprzejmie o skierowanie mnie do niego.
Chodzi mi o Wielkopolan.cywili,obywateli pruskich,którzy w chwili wybuchu Pierwszej Wojny Światowej znaleźli się na terytorium zaboru rosyjskiego i tam zostali internowani.Wiąże się to ściśle z losami mojego przodka po mieczu.Dziękuję uprzejmie"z góry" za odzew.

[gerszewski]

Pewnie nie wniesie to wiele do powyższego mego wcześniejszego zapytania,ale przypadkiem trafiłem na patriotyczną kartkę pocztową z Łodzi,wysłaną do wspomnianego przodka podczas pierwszej wojny na terenie zaboru rosyjskiego.Kartka miała pieczęci carskiej cenzury.Na kartce był portret ...Napoleona,raczej nie entuzjasty caratu.Obawiam się,że nie przysłużyło się to za dobrze wspomnianemu przodkowi.Być może za to został zesłany?Tu się jak gdyby zazębia kilka odrębnych wątków,m.in.nazwijmy to umownie "sybiracki",polski patriotyczny i pruski.Nikt z nas tutaj nie miał poplątanych losów swoich przodków?

[Henryk Krzyżan]

Mój dziadek Stanisław Nowaczyk w 1915 roku uciekł rodzicom i jako 14-latek zaciągnął się do pruskiego wojska. Wiem, że dostał się do rosyjskiej niewoli, ale kiedy i gdzie już nie. Wiem tylko, że na jakiś czas przesiąkł wiadomymi ideałami, ale po 1945 roku szybko zmądrzał
Sam chętnie dowiedział bym się czegoś o jego niewoli, ale nie jest to proste.

[gerszewski]

Jest taki cytat:spieszmy się kochać ludzi,bo szybko odchodzą.
W genealogii to by brzmiało tak:spieszmy się ich pytać...
Ja też tego żałuję...Też popełniłem taki błąd.