Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Witam.

Spotkałem się gdzieś ze stwierdzeniem, że te dwa imiona "używane były wymiennie". Czy tak było w istocie?
Z jednej strony to zupełnie inne imiona Wojciech i Jerzy, a z drugiej mam w swoim drzewie jednego "podejrzanego", który albo spełnia to założenie, albo są to dwie różne osoby mające żony o tych samych imionach i nazwiskach i mieszkające w tej samej miejscowości w tym samym czasie. (połowa XIX w.)

Podobne zjawisko napotkałem a propos zamiany imienia Florentyna na Floriana. Tu imiona nie są już zbyt popularne więc takową woltę jakoś łatwiej mi zrozumieć. (Chociaż w jednym z dokumentów pojawia się nagle Monika. Wszystko wskazywałoby, że to też ta sama osoba, ale tu zamiana byłaby chyba zbyt duża, więc dokument ten odrzucam. Czy słusznie?)

Najbardziej frapuje mnie jednak zamiana Adalbert - Georg. Proszę o podzieleniem się wiedzą w tej materii.

_________________
Pozdrawiam Tomasz

Witam,
Mam przodka, który w księgach katolickich jest zapisywany jako Adalbertus, a w księgach ewangelickich jako Georg, cały czas jednak chodzi o Wojciecha.

Tu mail jaki dostałem w tej sprawie.

To prawda, że Wojciech może występować w aktach jako Jerzy/Georg i odwrotnie. Chyba nawet Korfanty w akcie chrztu miał wpisane Georg, bo na Śląsku ta praktyka była wśród kleru niemieckiego szczególnie częsta.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

To było już na forum wałkowane. Proponuję przeczytać od tego miejsca następne ze 30 postów

viewtopic.php?f=5&t=6771

Jest wszystko o Wojciechach i Jerzych.

Także tu:

www.wtg-gniazdo.org/forum/viewtopic.php ... 92&p=53898

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Dzięki.

_________________
Pozdrawiam Tomasz