Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 23 maja 2024, 06:59

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 26 lis 2008, 21:10 
Offline

Dołączył(a): 26 lis 2008, 20:53
Posty: 24
admin: przeniesiono wątek z forum Poszukuję

Witam !!!
Od kilku miesięcy poszukuję mamy mojej teściowej (wiem brzmi dziwnie, ale to długa historia). Byłam już chyba we wszystkich mozliwych instytucjach tnz. w Archiwum Państwowym , Archiwum Archidiecezji, w USC, w parafiach itd. Pomine fakt, że wszędzie bardzo trudno uzyskać jakiekowiek informacje, co spowodowane jest tym, że elektroniczne bazy danych sa niepełne, mało jest możliwości szukania wg różnych kryteriów. Mam jednak problem taki, gdyz zwróciłam się (wraz z mężem) do archiwum w USC o wydanie odpisu zupełnego aktu urodzenia teściowej. Pani, która sprawdzała wg daty urodzenia powiedziala nam, że oprócz kilku typowych informacji sa też bardziej szczegółowe informacje dotyczące matki mojej teściowej, np. to że mieszkała jako służąca u rodziny w Swarzędzu. było tam kilka innych cennych wskazówek, które mielismy nadzieję otrzymać na piśmie w akcie urodzenia, gdyż jest tam przecież miejsce na umieszczenie informacji niestandardowych. jakież było nasze zdziwienie, kiedy odebraliśmy odpis zupełny, a w nim tylko data i miejsce urodzenia oraz krótko imię i nazwisko matki. Chcemy dotrzeć do tych informacji, które kryje ta księga, bo jak się okazuje jest to jedyne źródło jakichkolwiek informacji. Rozmawialiśmy z kierownikiem USC, który stwierdził, że nie może nam pokazać księgi i mamy poczekać do 2037 r. kiedy to akta te będą ogólniedostepne w Archiwum Państwowym . SZOK!!! To są dokumenty żywych jeszcze ludzi, ich dzieje, ich tragedie i w tak głupi sposób blokuje sie do nich dostęp. Mamy czekać do 2037 r. kiedy juz wszyscy zainteresowani będą leżeć w grobach i wtedy mało co bedzie to obchodzić? Może ktoś zna sposób jak dotrzeć do tych informacji????
Sprawa jeste piekielnie trudna, bo teściowa moja jako panieńskie dziecko urodziła się w Poznaniu w Klinice, nikt nic nie wie na temat jej matki. Jako dwuletnim dzieckiem zajmowalła sie nią rodzina z obecnych Smochowic w Poznaniu, ale nikt nie wie jak to dziecko sie tam znalazło. Później przechodziło z rąk do rąk, cierpiąc biedę i brak miłości. Historia jest niesamowita, ale ma jedna wielką zagadkę, której nie mam pomysłów jak mozna rozwiązać.
Pozdrawiam :?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 lis 2008, 23:14 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2290
Lokalizacja: Poznań
Hej,

głowa do góry. Z Urzędami sprawa wygląda różnie, ale
1) warto wymusić odpowiedź na piśmie wraz z uzasadnieniem odmowy. Jak będą mieli napisać i powołać się na odpowiednie przepisy to stracą pewność siebie
2) od decyzji urzędnika zawsze można się odwołać do zwierzchnika (wojewody)

Zamiast iść na wojnę, można jeszcze wpierw spróbować po dobroci. Może warto iść kiedy kierownika nie ma i wziąć panią urzędniczkę na litość? Może uda się pstryknąć zdjęcie czy chociażby odczytać akt i dopisy. Warto próbować. Jeśli nie to patrz pkt 1

Było parę podobnych wątków na genealodzy.pl. Tam też znajdziesz odwołania do wojewody itd. Szukaj pod hasłami "kserokopie akt USC". Na przykład tutaj:
http://www.genealodzy.pl/name-News-article-sid-92.phtml
http://www.genealodzy.pl/PNphpBB2-viewt ... -asc.phtml (trzeba przewinąć na dół pod tabelką)
http://www.genealodzy.pl/name-News-article-sid-95.phtml

Ostatecznie można złożyć też zażalenie na dane zawarte w odpisie zupełnym. Na podaniu można zaznaczyć w uwagach, żeby dopisali wszystkie notatki itd. Skoro wydali odpis to nie mogą zasłaniać się tajemnicą i ustawą o ochronie danych i nie napisać tych danych, które są jako notatki.

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 lis 2008, 23:39 
Offline

Dołączył(a): 26 lis 2008, 20:53
Posty: 24
Dzięki za tak szybki odzew. Szczerze mówiąc kierownik USC doprowadził mnie dziś do szewskiej pasji, niedosyć ze sprawiał wrażenie niedouczonego bałwana, to jeszcze był bezczelny i cyniczny. W takich aktach są dzieje ludzi, historie często nieznane, ale jakże ważne, a taki pacan nic sobie z tego nie robi. Szkoda słów... Przepraszam ze ten wylany żal, ale naprawdę całe poszukiwania kosztują nas wiele wysiłku, robimy krok do przodu, dwa do tyłu. Kiedy w końcu natrafiamy na coś cennego, odmawia nam się dostępu do tych informacji.
Jutro zadzwonię do pani, która przyjmowała od nas wniosek, może w DRODZE WYJĄTKU pomoże, jeśli nie, wystosuję takie pismo do kierownika USC, że w pięty mu pójdzie.
Nie mniej jednak bardzo dziękuję za pomoc, przytoczone wątki się bardzo przydadzą, bo dziś kierownik rzucał mi jakimiś paragrafami, ale jak wiadomo nieznajomość prawa szkodzi, a tym razem to ja mu rzucę parę paragrafów do studiowania przed snem.
Pozdrawiam :):):) :?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 lis 2008, 09:30 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2290
Lokalizacja: Poznań
arlekeen napisał(a):
Jutro zadzwonię do pani, która przyjmowała od nas wniosek, może w DRODZE WYJĄTKU pomoże, jeśli nie, wystosuję takie pismo do kierownika USC, że w pięty mu pójdzie.


Hej,

proponuję zostawić sobie to na koniec. Najlepsza jest rzeczowa dyskusja i rzeczowe odwołanie.

1) Jeśli wiesz od pracownicy USC co jest w akcie, że są dopiski, a odpis zupełny nie zawiera tych danych, to jest podstawa do "reklamacji"
2) Jeśli USC wystawiło odpis zupełny, to uznało, że jesteście uprawnieni do otrzymania tego rodzaju danych (pokrewieństwo z daną osobą lub interes prawny - np. sprawy spadkowe, sądowe, ale wtedy konieczne pewnie jest zaświadczenie z sądu). Wniosek: USC nie może teraz nie udostępnić tych danych, bo już je wcześniej udostępniło, więc podważa własną decyzję. Skoro pan kierownik chce podważyć swoją wcześniejszą decyzję, to musi chyba wskazać jakie zaszły okoliczności w międzyczasie i na jakich paragrafach się opiera.
3) Koniecznie złóż podanie na piśmie i domagaj się odpowiedzi wraz z uzasadnieniem na piśmie.
4) później odwołanie od decyzji z podaniem paragrafów itd. na których się opierasz oraz ich interpretacja
5) jeśli nie pomoże to pismo do Wojewody i kopia do USC.

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 lis 2008, 09:40 
Offline

Dołączył(a): 26 lis 2008, 20:53
Posty: 24
Hej!!!
Wiesz co jest najśmieszniejsze w całej sprawie, że w rozmowie z nami pan kierownik nie wiedział w jakiej formie miałby nam te dane udostępnić. Twierdził, że teraz są inne rubryki niż były wtedy, więc nie ma jak wpisać tych informacji. A przecież na druku odpisu wyraźnie jest rubryka UWAGI oraz WZMIANKI DODATKOWE. Jak zwykle urzędnicy zapominają, że my petenci nie jesteśmy dla nich, a oni z łaską moga nas obsługiwać, pracują za nasze pieniądze i dla nas. Szkoda gadać... Już dawno nie byłam tak wkurzona, przepraszam, ale po prostu bezsilność jest najgorsza i sama wiem ile wysiłku kosztuje mnie znalezienie choćby cienia informacji, a jak już do nich dochodzę to jakiś bałwan zasłania sie przepisami.
Zrobię tak jak mi radzisz, złożę pismo, mimo że mam ogromną ochotę zadzwonić do tego gościa i zdrowo go zwymyślać, ale powstrzymam sie na razie.
Pozdrawiam
Ania


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 lis 2008, 13:56 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
Aniu!
Naprawdę zdziałasz więcej prosbą niż gniewem. Zanim zwymyslas tego "wielkiego urzędnika" zrób, jak radzi Maciek. Praktykowałam takie pisma kilka razy i rzeczowe argumenty dosłownie zwalały uparciuchów z nóg...odnosiłam nawet wrażenie , że się boją dalej wojować. Rozumiem Twoją wsciekłosć, ale poczekaj na odpowiedź na pismie. Powodzenia. Swoją drogą w niektórych urzędach pracują "panowie i władcy".

_________________
Bożena


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 lis 2008, 14:18 
Offline

Dołączył(a): 26 lis 2008, 20:53
Posty: 24
Dziękuję za cenne wskazówki. Znalazłam drogę dotarcia do osoby, która jest kierownikiem archiwum w USC, przemiła osoba. Jest podwładną kierownika, o którym wspomniałam. Również doszłam do wniosku, że wyczerpujące pismo i gorąca prośba podziałają. Jesli tą drogą coś zdziałam dam znać.
Szukanie własnych korzeni jest naprawdę czymś super ekscytującym, ale również trudnym. Jednak gdy natrafi się na cokolwiek, co może naprowadzić na kolejne ślady jest ogromną satysfakcją. Dziś na przykład wyjaśniłam sprawę miejsca urodzenia teściowej. To zadanie też nie było łatwo, gdyż jest nie wiele, co dziwne, osób, które coś wiedzą na temat klinik położniczych w Poznaniu przed wojną. Co ciekawe, dostałam kontakt do profesora, który napisał histrię polskiego położnictwa, naprowadził mnie na kilka publikacji, gdzie znalazłam w końcu to co szukałam, a czym z kolei chętnie się z nim podzieliłam, bo akurat tej rzeczy nie wiedział. Gorąco mi dziękował.
Nie jestem typem złośnika i wiem, że miła rozmowa i prośba więcej zdziałają, jednak wczoraj dprowadzono mnie do ostateczności.
Będę wdzięczna za każdą radę, za tę też dziekuję i serdecznie pozdrawiam
Ania


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 lis 2008, 09:10 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2290
Lokalizacja: Poznań
Jest jeszcze jeden ciekawy wątek o odwaołaniach do USC, tym razem na forgenie
http://forgen.pl/viewtopic.php?f=18&t=1253

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 lis 2008, 17:55 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2006, 12:24
Posty: 399
Lokalizacja: 77-100
mac napisał(a):


2)... to uznało, że jesteście uprawnieni do otrzymania tego rodzaju danych (pokrewieństwo z daną osobą


Czy brat mojego Ojca - obaj już nie żyją, - mieści się w tej definicji?
Czy mogę więc rozpocząć starania o uzyskanie dokumentów stanu cywilnego?"
Czy również w tej definicji mieści się dziadek mojej żony ( ojciec mojej teściowej - także nie żyją)?
Dysponuję dokumentami potwierdzającymi te pokrewieństwa .
Czy poszukiwania genealogiczne są traktowane jako "interes prawny" ?

Zakładam że odpowiedź na powyższe będzie 4 x NIE - co wówczas począć, jako że akta stanu cywilnego tych osób stanowią prawdopodobnie dość istotne dla dalszych poszukiwań źródło informacji.
Do tej pory prowadziłem w miarę swobodną e-korespondencję z USC i coś tam zdobyłem ; ten USC prawdopodobnie dysponuje jeszcze innymi, mogącymi być mi potrzebnymi danymi, o czym się przekonam dopiero po otrzymaniu tych, o których wiem że istnieją, a których nie mogę otrzymać.
Ale teraz chyba nie będę miał wyjścia - trzeba będzie zacząć oficjalnie, urzędowo.

_________________
Bogusław.


Ostatnio edytowano 28 lis 2008, 19:00 przez BTK47, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 lis 2008, 18:49 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3735
BTK47 napisał(a):
mac napisał(a):
2)... to uznało, że jesteście uprawnieni do otrzymania tego rodzaju danych (pokrewieństwo z daną osobą


Czy brat mojego Ojca - obaj już nie żyją - mieści się w tej definicji?
Czy mogę więc rozpocząć starania o uzyskanie dokumentów stanu cywilnego?"
Czy również w tej definicji mieści się dziadek mojej żony ( ojciec mojej teściowej - także nie żyją)?
Dysponuję dokumentami potwierdzającymi te pokrewieństwa.


Słyszałem, że w niektórych USC ograniczają "target" tylko do bezpośrednich potomków, ale trzeba by poszukać "twardej" podstawy prawnej.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 lis 2008, 19:18 
Offline

Dołączył(a): 11 maja 2008, 21:10
Posty: 247
Niestety w ustawie "Prawo o aktach stanu cywilnego" jest zapis na który często powołują się urzędnicy USC:
"Art. 83.
1. Odpisy oraz zaświadczenia określone w art. 79 wydaje się na wniosek sądu lub
innego organu państwowego, osoby, której stan cywilny został w akcie stwierdzony,
jej wstępnego, zstępnego, rodzeństwa, małżonka lub przedstawiciela ustawowego.
2. Odpisy aktów stanu cywilnego i zaświadczenia o dokonanych w księgach stanu
cywilnego wpisach lub o ich braku mogą być również wydane na wniosek innych
osób niż wymienione w ust. 1, które wykażą w tym interes prawny, oraz na wniosek
organizacji społecznej, jeżeli jest to uzasadnione celami statutowymi takiej
organizacji i gdy przemawia za tym interes społeczny."

Jednym słowem odpis aktu urodzenia ojca można uzyskać, brata ojca już nie, bo nie jest dla nas wstępnym - no chyba, że odpis jest nam potrzebny np. do sprawy spadkowej w sądzie.

_________________
Joanna

http://gw.geneanet.org/joanna84_w?lang= ... i=A;o=A;k=


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 lis 2008, 19:35 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2006, 12:24
Posty: 399
Lokalizacja: 77-100
Rozumiem że mogę sobie darować wszelkie oficjalne wnioski i całą biurokrację. Cała więc nadzieja w moim uroku osobistym i ....( pssst!- CBA czuwa!).
A poważniej zaś - bez większych problemów można przecież te dokumenty zdobyć w parafiach! Jeśli zaś nie dokumenty, to przynajmniej pewne informacje o ślubie, zgonie, chrzcinach...
O tym chyba nie trzeba nikogo przekonywać.

_________________
Bogusław.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 lis 2008, 20:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 paź 2008, 06:53
Posty: 37
Lokalizacja: Wrocław
Cały czas piszecie o USC, ale może spróbować odszukać kartotekę tej kliniki w Poznaniu, gdzie przyszła na świat teściowa. Nie wiem, czy się zachowała, ale może warto zadzwonic do szpitala i zapytać, gdzie trafiaja ich stare dokumenty. Może ich jeszcze niezutylizowano... Tak samo dziecko musialo trafiać w ręce róznych ludzi na podstawie jakiegoś orzeczenia sądu. Ktos musial zostać opiekunem prawnym i na to pewnie są jakieś papiery. A spróbowałaś odszukać kopertę dowodową teściowej? Tam też mozna natrafić na wiele ciekawych papierków. Pewnie wiesz, gdzie ostatnio mieszkała, a za nią wędrowała ta koperta. Własnie dostałam informacje, ze odnaleziono koperty dowodowe moich dziadków, ktorzy zmarli w 1982 r. i 1997 r Jest nawet odpis ich ślubu, ktory brali w 1950 r. (nawet nie wiedzialam za bardzo, gdzie go szukać) i pierwszy wniosek o wydanie dowodu z 1952 r. Własnie czekam aż mi prześlą :) Może zamiast uderzac glową w mur, spróbuj "ugryźć" to z innej strony.

Pozdrawiam
Ola

_________________
Pozdrawiam serdecznie,

Ola


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 lis 2008, 12:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2006, 12:24
Posty: 399
Lokalizacja: 77-100
Jeden z moich respondentów wyjawił sekret bardzo skutecznego zdobywania przez niego wielu dokumentów stanu cywilnego...
Dotyczy to oczywiście okresu kiedy takowe jeszcze są archiwizowane w USC.
Potrzebna jest więc do tego znajoma osoba pracująca w USC, w miejscu naszego zamieszkania.
Prosimy więc "nasz" USC o wystąpienie do innego USC o taki to a taki dokument, który jest nam potrzebny np. do spraw paszportowych, meldunkowych,rentowych, itp...

_________________
Bogusław.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL