Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Od czego zależała liczba chrzestnych? W Lwówku dzieci katolików mają zwykle tylko dwójkę (aczkolwiek nie zawsze). Z kolei chrzczone w parafii katolickiej dzieci protestantów mają najczęściej czwórkę, z czego jeden mężczyzna jest zwykle katolikiem, dwóch innych protestantami, a kobieta bywa obojga wyznań.

_________________
Mikołaj

U ewangelików w poznańskich parafiach św. Krzyża i św. Piotra widziałem nawet do 10-12 chrzestnych.

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.

Zazwyczaj jest dwoje chrzestnych, reszta to osoby asystujące.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

Protestanci mieli wyższe limity chrzestnych niż katolicy.

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.

Niekoniecznie asystujące. Wiele razy spotkałem się z aktami opisowymi, gdzie zgłaszającemu, zwykle ojcu, towarzyszyło dwóch świadków, a w miejscu gdzie zapisywano chrzestnych były dwie pary chrzestnych mimo jednego ochrzczonego dziecka.

Mnie ciekawi jeszcze jedna kwestia dotycząca chrzestnych. Czy były jakieś normy ile razy mógł ktoś być chrzestnym i dlaczego bywał dziesiątki razy?
Bo teraz indeksuję jedną parafię (wiek 17-18) i tam często akt po akcie jest ta sama chrzestna, jakaś chyba sławetna Jadwiga Stawiszyńska - na 420 chrztów jest chrzestną w 68 aktach.

_________________
Jak edytować czy scalać dodane przez innych profile publiczne na DARMOWYM koncie w Geni?
Wyszukać w drugiej przeglądarce będąc niezalogowanym, skopiować link do profilu i "odpalić" w przeglądarce, gdzie jesteś zalogowany/a.

Ale parze chrzestnych były przepisane określone role podczas obrzędu, pozostali tylko asystowali, żeby nie dochodziło do dziwnych wygibasów nad chrzcielnicą.


Zgadza się, byli etatowi chrzestni, kanony tego nie zabraniały.

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.

Tak, u mnie to też norma - podobnie jak ze świadkamim ślubów, jest stała pula, z której czerpano, te osoby pojawiają się na zmianę w większości wpisów. Przy czym np. przy tych ewangelickich w kościele katolickim w Lwówku w połowie XVIII w. niemal zawsze jednym z chrzestnych był organista Wojciech Bonicki.

_________________
Mikołaj