Znani Poznianiacy

Post autor: **Krzysztof Dobrzynski** » 17 gru 2011, 20:52

http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001, ... ierki.html
Moze powstanie dluga lista zasluzonych i znanych ludzi majacych korzenie w Poznaniu.
Faktycznie cos sie stalo. Juz poprawilem. Dziekuje Jurku za interwencje zamieszczenia poprawnego linku.

whitejack · Post autor: **whitejack** » 17 gru 2011, 22:10

witam u mnie link nie działa

J. Łapa

Jerzy Drzymała · Post autor: **Jerzy Drzymała** » 17 gru 2011, 22:57

Ten link zapewne zadziała:
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001, ... ierki.html

Post autor: **Krzysztof Dobrzynski** » 18 gru 2011, 18:27

Wspomnienia zony Krzysztofie Komedy: http://www.gazeta.uzetka.pl/Krzysztof-K ... 82-art2560

walwin · Post autor: **walwin** » 18 gru 2011, 19:10

Witam.
Panie Krzysztofie proszę o doprecyzowanie swojego postu "Znani Poznaniacy"
przecież nie chodzi o cytowanie z Wielkopolskiego Słownika biograficznego biogramów,najprawdopodobniej ma Pan na myśli czasy współczesne.A może się mylę?

Post autor: **Krzysztof Dobrzynski** » 18 gru 2011, 19:33

Bardzo sluszna uwaga Waldku. Wlasciwie to zapomnialem ze taki Slownik istnieje. Ale czasami tam sa tylko suche fakty. Nie myslalem zbyt o tym Slowniku. Jezeli chodzi o wspolczesnych znanych to musi tam byc nasz prezes Wojciech Jerdaszewski na pierwszym miejscu. Pewnie sie zgadzamy prawda. Zobaczylem ciekawy artykul o zonie Komedy. Dlatego to wpisalem. Ale faktycznie watek jakby bez kluczowego zamiaru. Moze masz Waldku jakis kokretny pomysl z tym watkiem to daj znac. Bo warto by inni wiedzieli cudownych ludzi zwiazanych z Poznaniem.

Post autor: **Krzysztof Dobrzynski** » 20 gru 2011, 02:02

Swietna ksiazka: "Podrecznik Poznanczyka albo 250 dowodow wyzszosci Poznania nad reszta swiata" wylicza zaslugi ludzi zawiazanych z Poznaniem dla calej Polski ba calego swiata.
Swietna lektura polecam bardzo. Oczywiscie mnostwo nazwisk.

Piotr Jurkowiecki · Post autor: **Piotr Jurkowiecki** » 21 gru 2011, 21:21

Krzysztofie
Nawiązując do propozycji – lista zasłużonych i znanych … - pod rozwagę zgłaszam temat: „wybitni Wielkopolanie” jako część działu „ciekawe historie” ale ograniczony tylko do tych Wielkopolan, którzy zdobyli pozycję, uznanie i sławę poza granicami regionu a może i kraju.
Pozdrawiam
Piotr

Post autor: **Mariusz** » 28 lut 2012, 18:13

Interesuje mnie postać Wincentego Tabulskiego (1809-1889), syna Tomasza i Marianny ze Staykowskich, urodzonego w Buku w dn. 9 lipca 1809 roku. Wincenty ożenił się w Poznaniu. Po raz pierwszy w 1837 roku z Amalią–Luizą Kapińską, a po jej śmierci z Rozalią Modrzyńską (ślub w 1849). Zmarł w Laschwitz pod Dreznem, w dn. 2.02.1889 roku. Obelisk ku czci Wincentego Tabulskiego znajduje się na cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan, w kwaterze nr 1.

Byłbym wdzięczny, za choć skrótowe uzupełnienie powyższych informacji. Czym zasłużył sobie Wincenty Tabulski na włączenie do grona wybitnych Wielkopolan ?

Post autor: **siwy** » 28 lut 2012, 20:21

Witam,
Mariuszu, nie wiem nic, niestety, o Wincentym Tabulskim, a piszę, ponieważ ośmielam się zasugerować inną nazwę miejscowości gdzie ów Wincety dokonał żywota. Przypuszczam, że chodzi o Loschwitz, dzisiaj dzielnicę Drezna. Wiem, bo przez tydzień tam mieszkałem. Cudownie położone, szczególnie Ober-Loschwitz.

Strona WWW · Post autor: **Łukasz Bielecki** » 28 lut 2012, 20:54

Cmentarz Zasłużonych Wielkopolan dawniej był po prostu cmentarzem farnym. Dlatego wiele tam znajdujących się grobów należy do osób, które nie zapisały się jakoś szczególnie w powszechnej pamięci. Dopiero po wojnie uznano ten cmentarz, czy to co z niego zostało za zabytek, nazwano Cmentarzem Zasłużonych i chowano na nim wybitne osobistości, jak gen. Taczak, premier Mikołajczyk i in.

Post autor: **Mariusz** » 28 lut 2012, 21:11

Andrzeju i Łukaszu - dziękuję

Nie znałem historii cmentarza farnego. To jest wytłumaczenie, dlaczego obelisk nagrobny Wincentego Tabulskiego, znajduje się właśnie na tym miejscu. To zdjęcie tego obelisku: http://www.city.poznan.pl/mapa_geopoz/d ... nych/1/56/

============

Na podstawie badań stwierdziłem, że Wincenty był ojcem Augustyna Tabulskiego, doktora - dyplomowanego nauczyciela wyższych zakładów naukowych. Augustyn Tabulski (1842-1917) był pierwszym Polakiem wśród niemieckiego dotychczas grona profesorów szkół średnich w Wielkim Księstwie Poznańskim. Jestem przekonany, że obelisk grobowy postawił ojcu prof. Augustyn Tabulski. Dysponuję drzewem genealogicznym rodziny Tabulskich z Buku a później Poznania.

madzik83 · Post autor: **madzik83** » 15 mar 2012, 13:09

Zabawna historia o tym jak nabrano władze Poznania w 1924 r. :
http://www.mmpoznan.pl/311456/2009/6/12 ... egory=news

Jerzy Drzymała · Post autor: **Jerzy Drzymała** » 17 cze 2012, 18:43

Być może w ferworze Euro 2012 i ostatniego meczu niektórym umknęła smutna wiadomość, że zmarł prof. Stefan Stuligrosz, wybitny Polak, Wielkopolanin i Poznaniak, wielki człowiek i autorytet.

http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/ ... ,id,t.html
http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/ ... ,id,t.html
http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/ ... ,id,t.html

Hania · Post autor: **Hania** » 17 cze 2012, 23:34

Jurku - dziekuje za ta wiadomosc, choc smutna wiadomosc o smierci Prof.Stuligorsza.
Wielki czlowiek, nie tylko dla Poznania ale w swiecie Chor Stuligrosza Poznanskie Slowiki byl powszechnie znany
i ceniony. Moj brat cioteczny spiewal kilka lat w tymze chorze.
Pozwalam sobie zalaczyc fotke z moich rodzinnych zbiorow, z lat wczesnych 60-tych ubieglego stulecia gdzie Profesor
Stefan Stuligrosz jeszcze mlody jak widac.

RIP Profesorze, Druhu

Ps. mam tyle postow na Forum WTG, ze jesli powielam to zdjecie to przepraszam, doprawdy nie wiem

Post autor: **albicilla2** » 24 cze 2012, 17:26

Zmarł dziś po południu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Julian_Boss-Gos%C5%82awski.
Do końca aktywny.
Żegnam Go z żalem.

Piotr Dutkiewicz · Post autor: **Piotr Dutkiewicz** » 25 cze 2012, 21:46

Witam,
Zimą miałem przyjemność wysłuchać kolęd w wykonaniu Poznańskich Słowików. Koncert odbył się w parafii Zmartwychwstania Pańskiego na Wildzie w Poznaniu. Profesor Stefan Suligrosz tytułem wprowadzenia opowiadał o swoim życiu, a dla ubarwienia swoich opowieści przytaczał wiele anegdot. Jakie było moje zdziwienie kiedy wspomniał o stryju swojej żony księdzu Aleksandrze Woźnym, który to wywarł duży wpływ na podejmowane przez profesora życiowe decyzje. Powodem zaskoczenia było to,że matka wspomnianego księdza Anna z Rogoziów Woźna to rodzona siostra babki mojej mamy. Okazuje się, że rodzinę można odszukać udając się na koncert.

Pozdrawiam serdecznie
Piotr Dutkiewicz

Post autor: **albicilla2** » 28 cze 2012, 20:49

Dziwnie się plączą dzieje naszych rodzin, czasami nie wiemy nawet,że ktoś obok ,sąsiad np. jest też naszym krewnym.Odkrywanie daje , tak sądze, ogromną radość ,a czasami zdumienie:).
Dziś uczestniczylismy w pogrzebie Juliana Boss-Gosławskiego.Pożegnaliśmy Go na małym wiejskim cmentarzyku w Węglewie koło Pobiedzisk.
Słowom pożegnań towarzyszył śpiew skowronków, który łagodził ból rozstania.

Jolanta · Post autor: **Jolanta** » 25 gru 2012, 10:51

Przyczynek do genealogii posła Kazimierza Kantaka:
„O ojcu ś.p.posła Kantaka zawdzięczamy uprzejmemu pośrednictwu rodziny następującą wiadomość. Imię mu było Franciszek, urodził się w Cerekwicy w Prusach Zachodnich dnia 30 maja 1797 r. a umarł jako referendaryusz sądu ziemiańskiego w Poznaniu dnia 2 pażdziernika 1825 r. S.p. poseł Kantak stracił ojca mając zaledwie lat 3.”
Żrodło: WBC „Kurier Poznański” nr 10, 14-1-1887r., str.3:

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

Post autor: **Krzysztof Dobrzynski** » 31 gru 2012, 04:48

http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037, ... strem.html
Mialem ogromny przywilej znac prof. Janickiego gdy bylem na AR. Smutna wiadomosc.

ton · Post autor: **ton** » 31 gru 2012, 10:29

też go znałem- nie tylko ze studiów/nasz opiekun roku/ ale i z bezposredniej działalności polityczno- społecznej...Ostatni kontakt 15.10.br-nawet przez myśl nie przeszło że to ostatnie spotkanie...Smutno !!!

Post autor: **Krzysztof Dobrzynski** » 08 sty 2013, 00:43

Nastepca Hilary Clinton mial babcie z Poznania
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037, ... nania.html

Strona WWW · Post autor: **Łukasz Bielecki** » 08 sty 2013, 07:23

Krzysztof Dobrzynski pisze:Nastepca Hilary Clinton mial babcie z Poznania
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037, ... nania.html

MY oczywiście wiemy, że "Poznań" w takim kontekście oznacza tylko i aż (Wielkie Księstwo) Poznańskie. Dziennikarzom ta, i każda inna specjalistyczna wiedza, prócz nazwisk celebrytów, jest obcą.

Jak ktoś zna imiona rodziców owej babci z Poznania, to może podzieli się tym na Forum. Na 90% znajdą się w Poznan Project. Nazwisko Kąkolewski (w tym wszelkie odmiany i błędne pisownie) koncentruje się w rejonie (1) Gniezna, (2) Grodziska i (3) Kalisza plus trochę w okolicach Bydgoszczy.
http://poznan-project.psnc.pl/maps/konk ... 12_rel.jpg

Janasik · Post autor: **Janasik** » 09 sty 2013, 18:59

Dla sprostowania

Babci poznanianki wnuk,
Chuck Hagel, republikański senator z Nebraski, ma zostać nowym sekretarzem obrony USA. Dlaczego was o tym informujemy? Bo babcia polityka, nosząca nazwisko Konkelewski, pochodzi z Poznania.

Hilary Clinton to sekretarz spraw zagranicznych

Pozdrawia Robert

Strona WWW · Post autor: **Łukasz Bielecki** » 10 sty 2013, 21:54

Karta meldunkowa rodziców Wandy Błeńskiej, jej brata Romana i jej samej:

http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... lFPmwgugSA

Post autor: **Młynarka** » 11 sty 2013, 20:23

Poznańska karta meldunkowa Arkadego Fiedlera, jego żony, Janiny z Ritterów, oraz córki Barbary:
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... iTsTCzyJvg,

a także jego rodziców: Antoniego Fiedlera i Franciszki z Krajewiczów:
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... rBDsDTgH7w
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... dz0jjsWv1w,

oraz babki, Marianny Fiedler z Urbańskich:
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... 43YJDQOHpQ
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... 7tO7oilzOw.

Jolanta · Post autor: **Jolanta** » 14 sty 2013, 09:58

WBC „Dziennik Poznański” nr149, 1-7-1862r., str.3 :
„Z pod Obornik, 27 czerwca. Wiadomo, iż śp.dr. Karól Marcinkowski zakończył chlubny swój żywot w Dąbrówce Ludomskiej, w powiecie obornickim. Dom, w którym śp.Karól przyjął gościnę, pragnąc spokojności, trzeba było rozebrać z powodu starości. Na tem więc miejscu, gdzie stało łoże śp. Marcinkowskiego, dziedzic Dąbrówki radzca ziemstwa pan Wiktor Łakomicki wystawił pomnik własnym kosztem. […]”

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

Post autor: **Krzysztof Dobrzynski** » 15 sty 2013, 00:54

Łukasz Bielecki pisze:
Krzysztof Dobrzynski pisze:Nastepca Hilary Clinton mial babcie z Poznania
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037, ... nania.html
MY oczywiście wiemy, że "Poznań" w takim kontekście oznacza tylko i aż (Wielkie Księstwo) Poznańskie. Dziennikarzom ta, i każda inna specjalistyczna wiedza, prócz nazwisk celebrytów, jest obcą.

Lukaszu gratulacje !!! http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037, ... brony.html

Strona WWW · Post autor: **Łukasz Bielecki** » 25 mar 2013, 08:48

Profesor Wiktor Dega - karta meldunkowa. Poprzednia karta dotyczy jego rodziców (ojciec też Wiktor).

http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... /#tabSkany

Post autor: **Krzysztof Dobrzynski** » 01 kwie 2013, 04:59

Cos o kremie Nivea
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037, ... _bylo.html

mirke · Post autor: **mirke** » 29 lip 2013, 14:01

Witam !

Odnośnie Dabrówki Ludomskiej k.Rogoźna, gdzie zmarł 06.11.1846 dr.Karol Marcinkowski,
wł.Dabrówki Ludomskiej i folwarku Drzonek był Wiktor h.? tytułowany hr.,Łakomicki *1805 Wyszyny
+08.03.1879 Dąbrówka Ludomska poch.Ludomy radca Ziemstwa mający bogaty księgozbiór
Syn Wojciecha +28.01.1840 Drzonek poch.Ludomy lat 69 i 10-mcy i Józefy Tylczyńskiej +26.04.1833
Dabrówka Ludomska poch.Ludomy lat 67

Wiktor oż.11.04.1837 Poznań Anna Kolska *1818 +11.01.1882 Dabrówka Ludomska poch.Ludomy
Córka N.Kolskiego wł.Dąbrówki Ludomskiej i Albertyny Koswig *1796 +30.08.1874 Dabrówka L.
poch.Poznań na cm.farnym w Grobowcu Familijnym

Byli bezpotomni
Dabrówką Ludomską i folwarkiem Drzonek zarzadzał Henryk Bolesław h.Łada Zabłocki *1842 Czerlin
+14.10.1905 Poznań poch.Czeszewo Syn Konstantego,wł.Łęgniszewa k.Kcyni do 1873 a potem
wł.Rybna do 1896
tymi majetnościami zarządzał w imieniu Syna Wiktora,gospodarzył nieudolnie i w rezultacie te dobra
przeszły w rece niemieckie
Henryk oz.22.11.1870 Ludomy Maria Kolska *1852 +11.03.1922 Córka Aleksandra Brata Anny Kolskiej-Łakomickiej Która Marię wychowywała

dane o Potomstwie Henryka Zabłockiego i Marii Kolskiej na stronie Pana Minakowskiego PSW

Pozdrawiam
Mirek K.Paliszewski Wschowa

Hania · Post autor: **Hania** » 02 paź 2013, 22:42

Mariuszu -

Cos znalazlam na temat Wincentego Tabulskiego.
otoz musial byc zasluzony w medycynie bo znalezc
go mozna w 1902 roku w Chicago Medical Recorder,
wspomniane jest jego nazwisko jako autora publikacji
wydanej w 1889 roku przez J.Abel w Greifswald, Niemcy.
Publikacja dotyczy chorob/niewydolnosci/nowotworow
nerek.
Dwa razy wystepuje jego nazwisko, strona 150 i 152.
Prawdopodobnie to bedzie Twoj Tabulski ?

http://books.google.com/books?id=Q09YAA ... go&f=false

Post autor: **Mariusz** » 03 paź 2013, 06:59

Droga Haniu,

był to syn Tabulskiego i Rozalii z Modrzyńskich - również Wincenty. Urodził się w Poznaniu 22 stycznia 1863 roku. Wincenty Tabulski /jr/ został lekarzem. Prawo do wykonywania zawodu uzyskał 31 stycznia 1889 roku w Greifswaldzie, na podstawie pracy dyplomowej dotyczącej chorób nerek (TABULSKI Winzenz, Exstirpation einer hydronephrotischen, sekundár in ein Lipom ver-wandelten Niere. Inaugural-Dissertation. Greifsald, Druck von Julius Abel, 1889). Praktykował w Mogilnie, gdzie zmarł 1 stycznia 1894 roku. Miał zaledwie 32 lata.

Dziękuję za pamięć

izabela06 · Post autor: **izabela06** » 04 lut 2014, 09:56

Witam
Znalazłam kartę meldunkową Romualda W. Gantkowskiego (ur. 14 lipca 1903 w Poznaniu, zm. 17 marca 1989 w Hollywood w USA) – polskiego reżysera filmowego, scenarzysty i aktora. Grał w Teatrze Polskim.
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... /#tabSkany
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... /#tabSkany

izabela06 · Post autor: **izabela06** » 12 mar 2014, 23:12

Kazimierz Nowak, urodził się w 1897 r. w Stryju (dziś Ukraina w Obwodzie Lwowskim). Jego największym osiągnięciem było przebycie Afryki z północy na południe i z powrotem czyli około 40 tysięcy kilometrów. Było to nie lada wyczynem bowiem dokonał tego w latach 1931-1936. Przemieszczał się: rowerem, pieszo, konno, na wielbłądzie, czółnem i pociągiem. Po powrocie do kraju w 1936 roku jego przeżycia z podroży były publikowane w prasie polskiej i zagranicznej a dodatkowym atutem były liczne przeźrocza przywiezione z wyprawy. Kazimierz Nowak zmarł w 1937 roku, w Poznaniu, niespełna rok po powrocie z podróży na skutek zapalenia płuc i wycieńczenia organizmu po przebytej malarii. Został pochowany na Cmentarzu Górczyńskim. Swoją podróż po Afryce rozpoczął na Dworcu w Poznaniu i tam też na ścianie wisi mapa Afryki ku jego pamięci.
Karta meldunkowa:
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... /#tabSkany

izabela06 · Post autor: **izabela06** » 08 gru 2014, 00:07

Wanda Maria Błeńska urodziła się 30 października 1911 roku w Poznaniu - polska lekarka, misjonarka. Zmarła 27 listopada 2014 r.
Została ochrzczona 9 grudnia tegoż roku w kościele św. Marcina w Poznaniu. Rodzicami chrzestnymi byli Wiktoria i Franciszek Błeńscy z Gdańska. Ojciec Wandy, Teofil Błeński z zawodu nauczyciel, pochodził z Kociewia a matka Helena z domu Brunsz z Kępna.
Dziadkowie Wandy : Franciszek Błeński i Marcjanna Kurowska.
Pradziadkowie Wandy:Jan Błeński i Wiktoria.

Karta meldunkowa
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... /#tabSkany
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... /#tabSkany

http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... /#tabSkany

Balbas · Post autor: **Balbas** » 08 gru 2014, 23:43

Śmidowicz Jan (1879 - 1950)

Jan Śmidowicz inżynier, specjalista budownictwa wodnego

Urodził się w Poznaniu. Wywodził z bardzo patriotycznej rodziny. Jego młodsza siostra była jednym z dziecięcych przywódców słynnego strajku szkolnego we wrześni w 1901 r. On sam szykanowany był w gimnazjum za deklarowanie polskości, jego synowie podczas II wojny Światowej walczyli w AK, w wojsku gen. Andersa i Polskich Siłach Powietrznych na Zachodzie.

Po uzyskaniu wykształcenia i do chwili odzyskania przez Polskę niepodległości pracował w Niemczech. Do Gdyni przybył już w 1920 r., jako przedstawiciel najpoważniejszej wówczas poznańskiej firmy budowlanej - Towarzystwo Robót Inżynierskich S.A - w związku z budową Tymczasowego Portu Wojennego i Schroniska dla Rybaków. Na zawsze związał się z Gdynią, z czasem zakładając własna firmę "Jan Śmidowicz Inżynier. Przedsiębiorstwo Robót Inżynierskich". Jego dziełem były m.in. bocznica kolejowa do powstającego portu, linia kolejowa Gdynia - Kokoszki (dla ominięcia Wolnego Miasta Gdańska), pomost pierwszego Tymczasowego Portu Wojennego i Schroniska dla Rybaków, także dworzec kolejowy wraz z peronami, tunelami i drogami dojazdowymi, magazyny portowe, wodociągi i kanalizacje. Był twórcą nowatorskiej metody budowy nabrzeży portowych i falochronów przy pomocy zatapialnych skrzyń żelbetowych.

W czasie II wojny światowej wywłaszczony został z firmy i z domu, a w końcu w 1941 r. wysiedlony z Gdyni. W 1945 r. wrócił do Gdyni, by przystąpić do odbudowy portów, dróg, wiaduktów. W tym celu reaktywował swoją przedwojenną firmę. Ówczesny ustrój nie sprzyjał jednak prywatnej przedsiębiorczości z przedwojennym rodowodem. Firmę upaństwowiono w 1948 r., a inż. Śmidowicza pozbawiono środków do życia. Zmarł w biedzie w 1950 r. w Gdyni. Pochowany na Cmentarzu Witomińskim.
http://www.gdynia.pl/wszystko/o/gdyni/h ... 30600.html

Balbas · Post autor: **Balbas** » 09 gru 2014, 15:36

Wachowiak Andrzej (1892-1967)

Inicjator obchodów Święta Morza.

Andrzej Wachowiak był działaczem społeczno - politycznym i dziennikarzem. Miał brata Stanisława, który był wojewodą pomorskim. Urodził się 26.11.1892 w Smolicach (pow. gostyński) jako syn fornala Ignacego i Małgorzaty z Pośledników. W 1897 rodzina wyjechała do Westfalii, gdzie ojciec pracował jako górnik. Andrzej ukończył gimnazjum w Wanne-Eickel. Przez dwa lata studiował na uniwersytetach w Monsterze i Strasburgu. W 1913 wyjechał do Francji.

Po powrocie do Polski w 1920 roku, zamieszkał w Poznaniu i podjął pracę dziennikarską w "Prawdzie", organie Narodowego Stronnictwa Robotniczego. W 1921-1924 byt radnym Poznania z ramienia Narodowej Partii Robotniczej. W 1927-1930 byt dyrektorem w browarach Hungera. W 1931 przeniósł się do Gdyni i objął stanowisko szefa biura Polsko-Skandynawskiego Towarzystwa Transportowego „Polskarob" i pracował na nim do II wojny światowej.

W 1932 był inicjatorem i jednym z organizatorów pierwszego Święta Morza w Gdyni, które odtąd corocznie uroczyście obchodzono. W 1934-1939 był prezesem Zarządu Ligi Morskiej i Kolonialnej Obwodu Gdyńskiego Był także jednym z założycieli Towarzystwa Szkoły Średniej i członkiem Zarządu Towarzystwa Opieki nad Szkołami Przygranicznymi, które udzielało pomocy ponad 100 szkołom w zakresie wyposażenia w pomoce dydaktyczne. W 1936-1938 pełnił funkcję prezesa Obwodu Polskiego Związku Zachodniego w Gdyni, wchodził w skład Zarządu Towarzystwa Budowy Bazyliki Morskiej w Gdyni, w latach 1937-1939 byt członkiem Sejmiku Wojewódzkiego w Toruniu. W marcu 1938 wszedł w skład Rady Okręgu Pomorskiego Obozu Zjednoczenia Narodowego jako jeden z trzech przedstawicieli Gdyni. Pisał do "Kuriera Bałtyckiego", "Dziennika Gdyńskiego" i "Morza" popularyzując zagadnienia gospodarczo-społeczne Gdyni i regionu. W sierpniu 1939 przeniósł się wraz z biurem „Polskarobu" do Warszawy.

W 1945 jako kierownik grupy operacyjnej wyruszył na Wybrzeże celem organizowania administracji morskiej, lecz w Bydgoszczy został odwołany. Pracował w Głównym Urzędzie Statystycznym w Warszawie. Zmarł 1.05.1967 w Brwinowie. Córka Zofia Śliwińska (zm. w grudniu 2011) pamiątki po ojcu przekazała Centralnemu Muzeum Morskiemu w Gdańsku. Na jego domu w Gdyni przy ul. Beniowskiego Zarząd Główny Ligi Morskiej w 1991 odsłonił tablicę upamiętniającą Andrzeja Wachowiaka

Gejtawy · Post autor: **Gejtawy** » 09 gru 2014, 18:57

Przy okazji informacji o Andrzeju Wachowiaku kilka informacji o Święcie Morza.

Pierwsze Święto Morza odbyło się w Gdyni 23 czerwca 1923 roku, a inicjatorami jego byli Stefan Żeromski oraz dwie osoby związane z Gdynią - pierwszy polski wójt Gdyni Jan Radtke oraz kaszubski działacz społeczny Antoni Abraham (zwany "królem Kaszubów").

Gdy w 1932 roku wybrano na prezesa gdyńskiego Oddziału LMiK Juliana Rummla na wniosek redaktora Henryka Tetzlaffa i radnego Andrzeja Wachowiaka zdecydowano o organizacji corocznych obchodów święcenia kutrów i łodzi rybackich na wzór wybrzeży francuskich i belgijskich. Na dzień tego święta wyznaczono 29 czerwca, każdego roku. Uroczystości te miały stanowić atrakcję turystyczną.

Dopiero w 1933 roku Rada Główna LMiK zdecydowała się przekształcić Święto Morza w ogólnopolską manifestację naszego narodu na rzecz morza.

Pozdrawiam
Marek Szymański

Post autor: **Krzysztof Dobrzynski** » 13 kwie 2015, 03:08

http://niezwykle.com/polak-ktory-uratow ... w.facebook

O Edmundzie Strzeleckim

ebryka1 · Post autor: **ebryka1** » 06 lut 2016, 16:39

Witam.
8 lutego mija szósta rocznica śmierci Krzysztofa Jana Skubiszewskiego, ministra spraw zagranicznych.
Profesor na poznańskiej karcie meldunkowej swoich rodziców:
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... 8XGb_G_ufQ
Pozdrawiam.
Grzegorz

Post autor: **Krzysztof Dobrzynski** » 13 lut 2016, 17:33

Z wielkim smutkiem dowiedzialem sie o smierci Xymeny Zaniewskiej. Urodzona w Poznaniu a wiec jej miejsce nalezy sie w tym watku.
http://wiadomosci.radiozet.pl/Wiadomosc ... t-00018603

ebryka1 · Post autor: **ebryka1** » 24 kwie 2016, 13:10

Witam.
W sobotę 23 kwietnia minęła rocznica śmierci a 27 kwietnia mija rocznica urodzin Krzysztofa Komedy Trzcińskiego, polskiego
kompozytora i pianisty jazzowego. Z wykształcenia laryngolog foniatra.
Artysta na poznańskiej karcie ewidencji ludności swoich rodziców:
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... Nu9lg0yK6Q
Pozdrawiam.
Grzegorz

Piotr Jurkowiecki · Post autor: **Piotr Jurkowiecki** » 29 kwie 2016, 20:49

Czy ktoś pamięta doktora z długą siwą brodą? Nazywał się chyba Smoliński. W latach 50-tych ubiegłego wieku - chyba od przedwojnia - była to bardzo znana postać w Poznaniu. Krążyły o nim anegdoty. Ja pamiętam doktora, jak zatrzymywał tramwaj pomiędzy przystankami – skinieniem ręki. Doktor był też „twarzą” atelier fotograficznego „Wimar”. Dzisiaj chyba jest to postać zupełnie zapomniana. Popularność przemija. Ktoś jest znany a nawet bardzo zasłużony po latach - to już historia.
Pozdrawiam

Henryk Krzyżan · Post autor: **Henryk Krzyżan** » 29 kwie 2016, 21:47

Musiałbym poszperać w moich książkach o Poznaniu, bo czytałem o jakimś doktorze z długą brodą, który był wykładowcą. Studenci robili mu kawały i wieczorem telefonowali do niego z pytaniem jak śpi, z brodą na kołdrze czy pod.
Mieszkałem kiedyś przy placu Wolności i pamiętam często przechadzającego się tam pana z długą siwą brodą, ale nie wiem czy to on, byłem za mały.
Pamięta ktoś "koziego króla" z ulicy Milczańskiej? W latach 70-tych był o nim długi artykuł we "Wprost".

Piotr Jurkowiecki · Post autor: **Piotr Jurkowiecki** » 30 kwie 2016, 20:02

Tak, to o nim ta anegdota. I jeszcze jedno - nosił taki baskijski beret. Postać była bardzo charakterystyczna i znana ale głównie pokoleniu lat I wojny.
Pozdrawiam

ebryka1 · Post autor: **ebryka1** » 14 maja 2016, 20:08

Witam.
Tego Pana pamiętamy chyba. Dyrygent i założyciel Poznańskiej Szkoły Chóralnej Jerzy Kurczewski na
poznańskiej karcie meldunkowej rodziców:
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... RH6o4aILRg
Pozdrawiam.
Grzegorz

Jamnik · Post autor: **Jamnik** » 20 maja 2016, 18:56

Witam,
dr Jozef Smoliński (1894-1964) miszkała w Poznaniu na ul. Fredry. Obszerna notka biograficzna znajduje sie w Wielkopolskim Slowniku Biograficznym.

Pozdrawiam
Jamnik

Jamnik · Post autor: **Jamnik** » 20 maja 2016, 19:01

Przepraszam za błędy, oczywiście "mieszkał". Pamiętają go nie tylko Poznaniacy żyjący w czasie I wojny (?) skoro zmarł w 1964 r w wieku 70 lat !

Piotr Jurkowiecki · Post autor: **Piotr Jurkowiecki** » 23 maja 2016, 20:49

Tak, oczywiście był to dr Józef Smoliński. Dziękuję za przypomnienie.
O pamiętaniu przez ..... Błąd z mojej strony. Miałem na myśli pokolenie urodzonych tuż przed, podczas i krótko po I wojnie czyli pomiędzy 1910 a 1930. Ja pana doktora kilkakrotnie widziałem na ulicy ale w pamięci został profil i wspaniała broda. Poprzedzające mnie pokolenie chyba go podziwiało za demonstrowany indywidualizm w czasach słusznie minionych. Tak naprawdę to pan doktor - moim zdaniem - lekceważył sobie polityczne nadęcie - coś w rodzaju wrocławskich krasnali tylko bez ironii.
Pozdrawiam