Dziękuję Jasiowi i Mikołaajowi. Nazwisko Virginia Hass spisałem w latach 1970tych osobiście z księgi parafialnej w parafii Barłóżno k/Skórcza na Kociewiu dzięki uprzejmości tamtejszego ówczesnego księdza proboszcza. A nazwisko Viridia Hasse uzyskałem z PP. W ogóle się cieszę,że PP objęło zasięgiem Bydgoszcz,gdyż wg map pruskich Koenigsregenz Posen miało granicę z Pommern w Mąkowarsku, a to jest sporo na południe od Barłóżna. Nazwisko i imię mego przodka się zgadza na 100% w obu przypadkach. Jest natomiast rozbieżność w jego roku urodzin. Księga parafialna podaje rok 1802,a księga pruska z Fordonu-rok 1805. Nie wiem,dlaczego mój przodek musiał tak daleko się meldować ze ślubem do pruskiego urzędu.Aż do Fordonu. W każdym razie jest na razie tyle argumentów ZA,że na razie utrzymuję roboczą hipotezę,że chodzi o te same osoby,dopóki nie zdobędę jednoznacznie przekonywujących kontrargumentów. Osierocone a liczne potomstwo tego mego praszczura przeniosło się po jego wczesnej śmierci do Wielkopolski w okolice Wągrowca. I dziwne,że tak mało jest na razie o nich danych w PP. Ale cały czas poluję na dalsze dane.
Na temat tej gałęzi moich przodków można by napisać "odyseję", ale na to jest miejsce w innej grupie i w osobnym poście.
Pozdrawiam Wszystkich Przyjaciół z Forum. Jacek "gerszewski"
|