Bronisław Hemmerling
|
urodzony |
23.09.1873, Gniezno |
święcenia kapłańskie |
19.03.1901 |
zmarły |
22.03.1938, Droszew |
pochówek |
|
Parafie:
Elenchusy: 1906, P-1927, 1931, P-1938 Dodatkowe informacje: Śp. Ks. Bronisław Hemmerling urodził się w Gnieźnie 23 września1873 r.
Z ojca Jana i matki Marianny zd. Bremer. Do roku12-go uczęszczał do szkoły
powszechnej, później do gimnazjum w Gnieźnie do r.1897. Egzamin dojrzałości
zdał 23 września tegoż roku w gimnazjum w Dramburgu na niemieckim Pomorzu.
Wpaździerniku1897 r. wstępuje do seminarium duchownego w Poznaniu a po ukończeniu seminarium Gnieźnieńskiego otrzymuje 19 marca 1901 święcenia kapłańskie.
Przez 11 miesięcy jest czynny jako wikariusz w Jaksicach, a 1 marca 1902 zostaje powołany do Droszewa, gdzie spędził cały żywot kapłański, najprzód jako administrator, a od 28 grudnia 1906 jako proboszcz. W Droszewie zastał ciężko chorego proboszcza śp. ks. Dziekana Michalaka, pielęgnował go w chorobie a zarazem sprawował duszpasterstwo i przeprowadził zawiłą administrację, gdyż w ten czas właśnie parcelowano majątek
Śp. Ks. Hemmerling był gorliwym był zdolnym administratorem duszpasterzem, obowiązki proboszczowskie spełniał sumiennie, ale zarazem majątku kościelnego i beneficjalnego. Dla tej to przyczyny powierzyła mu Władza Duchowna administrację czasową parafii w Kucharkach i Kucharach, które wymagały szczególnego uporządkowania. W obu parafiach musiał przeprowadzić procesy o świadczenia patronackie. Wszystkie materiały historyczne i prawne zebrał skrzętnie i przeprowadził
Te sprawy pomyślnie dla obu kościołów. Wybudował w Kucharkach plebanię i budynki gospodarcze i pokrył kościół w Kucharach. Dochody z tej administracji oddał zupełnie na użytek parafian. Posiadał znaczną wiedzę prawniczą, którą chętnie służył braciom kapłanom i swoim parafianom. W dowód uznania jego pracy powołał Ks. Hemmerlinga J. Em. Ks. Kardynał Prymas na dniu 20 grudnia 1934 r. na członka Archidiecezjalnej Rady Administracyjnej.
Pobożny był jego żywot, pracowity, a przy tym skromny, unikał rozgłosu i nie szukał chwały swej. Co czynił, to czynił dla pożytku Kościoła i swych bliźnich. Dał tej skromności swej wyraz w testamencie, gdzie wyraźnie zastrzegł, by na pogrzebie jego nie wygłaszano mowy pogrzebowej.
N.o,w.p.
Miesięcznik Kościelny: organ Archidiecezyi Gnieźnieńskiej i Poznańskiej 1939 styczeń/luty R 54 nr 1/2 s.31
Nadesłała Magdalena Blumczynska
-----------------------------
|
|