Włodzimierz Reformat
|
urodzony |
17.09.1929, Gniezno |
święcenia kapłańskie |
27.05.1954 |
zmarły |
13.04.2006 |
pochówek |
19.04.2006, Drzewianowo |
Parafie:
Elenchusy: G-1974 Dodatkowe informacje:
ks. Włodzimierz Reformat
________________________________________
W Wielki Czwartek 13.04.2006 r. odszedł do Domu Ojca ks. Włodzimierz Reformat, proboszcz w Drzewianowie. Pozostaje w naszej pamięci jako kapłan głębokiej wiary, gorliwości i troski o dusze powierzone mu przez Najwyższego Kapłana, Jezusa Chrystusa. Śp. ksiądz Włodzimierz związał swoje życie z trzema parafiami – w Cielu, Białych Błotach i Drzewianowie, gdzie pasterzował aż 20 lat.
Jego pierwszą proboszczowską parafią było Ciele pod Bydgoszczą. Stamtąd Sługa Boży Kard. Stefan Wyszyński Prymas Polski, skierował księdza Reformata do miejscowości Białe Błota, z zadaniem organizowania nowej placówki duszpasterskiej. Gorliwy kapłan zbudował tam kaplicę i dom katechetyczny, tworząc oddzielną jednostkę parafialną. Sam został proboszczem administratorem. Kolejnym przystankiem na drodze duszpasterskiej posługi było Drzewianowo. Ksiądz Włodzimierz, jeszcze jako wikariusz, był przez szereg lat prefektem zarówno w Inowrocławiu, jak i Bydgoszczy.
Ksiądz Włodzimierz Reformat zawsze z wielką wiarą przeżywał Eucharystię. Do niedzielnego przewodniczenia liturgii przygotowywał się w ciągu tygodnia. Do swego kapłaństwa i posługi duszpasterskiej nigdy nie podchodził jak do wykonywanego zawodu, ale zawsze z należną wiarą i czcią. Sumiennie prowadził katechizację przyparafialną dzieci i młodzieży.
Był czytelnym świadkiem Chrystusa. Jego zażyłość z Bogiem była wyraźna i czytelna, zwłaszcza przy ołtarzu, w konfesjonale, a także w modlitwie osobistej. Dbał o zdrowie swojej duszy, tzn. często się spowiadał. Mocno podniszczony brewiarz i różaniec na biurku, to był jego chleb powszedni.
Ksiądz Włodzimierz z jednakową troską pochylał się nad trudnościami każdej napotkanej rodziny, jak i całej Ojczyzny. Zauważał potrzebujących – nie bał się wyciągnąć pomocnej dłoni, a najuboższych wspomagał ze swoich oszczędności. Mocnym i trafnym słowem formował patriotyczne postawy parafian. Dbał o czytelnictwo prasy katolickiej, rozprowadzał w parafii kilka tytułów czasopism.
Dla siebie niewiele pragnął, był skromny. Jego mieszkanie było wręcz ubogie. Jako 11-letnie dziecko stracił matkę Franciszkę. Odtąd ojciec Michał sam wychowywał małego Włodka i jego brata Zenona. Zapewne brak rodzonej matki wzbudził w nim dziecięcą miłość od Matki Bożej.
Odszedł niespodziewanie. Po spełnionej liturgii w trzecią niedzielę Wielkiego Postu nastąpił atak woreczka żółciowego. W nocy z niedzieli na poniedziałek ksiądz Włodzimierz został przewieziony do szpitala w Nakle, a później w Bydgoszczy. Umierał w dniu bardzo wymownym, w Wielki Czwartek, upamiętniający ustanowienie Eucharystii i sakramentu kapłaństwa. Miał 77 lat, a na barkach brzemię 52 lat posługi duszpasterskiej. Spoczął na niewielkim cmentarzu w Drzewianowie, 19.04.2006 r..
Nadesłała: Teresa Kubska |
|