Stanisław Kostka Cichoszewicz (Ciechoszewicz, Cichoszewski)
Parafie:
Elenchusy: Dodatkowe informacje:
Stanisław Kostka Cichoszewicz Na dniu 8. Kwietnia r. bież. rozstał się z tym światem X. Stanisław Kostka Cichoszewicz, były Proboszcz w mieście Grodzisku. Urodzony w Poznaniu dnia 16. Listopada 1750. roku, odbył początkowe nauki aż do retoryki w szkołach wałeckich, a te ukończywszy udał się dla słuchania logiki do Poznania. Po zniesieniu zakonu XX. Jezuitów, posłany został na akademią do Krakowa, gdzie poświęcał się nauce prawa kościelnego i świeckiego. Tam w roku 1774. dnia 5. Marca rozpoczął duchowny zawód, przyjąwszy pierwsze mniejsze święcenia, a przytem odbywał przepisany kurs naukowy w Seminaryum akademickiem. Wszystkie wyższe święcenia odebrał z rąk śp. JW. Ignacego Kozierowskiego, Sufragana i Officyała gnieźnieńskiego, a ostatnie z nich w dniu 16. Lipca 1775. Zostawszy kapłanem sprawował obowiązki Podproboszcza przy Kollegiacie Kurzelewskiej. Chęć usposobienia się do wyższej w stanie kapłańskim promocji była powodem, iż udał się dla kontynuowania nauk do Rzymu, gdzie parę lat zostawał. Powróciwszy na ziemię rodzinną, starał się pozyskać jakowy urząd w dyecezyi i utorować sobie drogę do słusznych u któregokolwiek z ówczesnych Biskupów względów. Niewiadomo atoli, dla czego zamiar ten pożądanego nie otrzymał skutku, a jeżeli własnym słowom zmarłego dać można wiarę, okoliczność, że nie pochodził z stanu szlacheckiego, stała mu się nieprzełamaną przeszkodą w wszelkich dalszych widokach.* Cóżkolwiek bądź, od tego czasu pracował on tylko w zawodzie pasterskim, już jako Proboszcz i Dziekan w Chodzieżu, już jako Proboszcz w Grodzisku, gdzie od dn. 21. Czerwca 1814. zamieszkiwał. Jego naukowe usposobienie wyrównywało usposobieniu wyższego podówczas duchowieństwa; nietylko bowiem posiadał obszerniejszą znajomość teologii i prawa, ale nadto w języku włoskim i francuzkim z łatwością mógł się wysłowić, przyczep i z niemieckim językiem dość dobrze był obeznany. W pożyciu swojem był uprzejmy i łagodny dla każdego, a z tem łączył skromność w całem swem postępowaniu, i z tej też zapewne przypisać należy, że obdarzony zaszczytami od Głowy kościoła, bynajmniej się z nimi niepopisywał. Podeszły wiek jego sprawił, iż w ostatnim życia swojego roku przyjął ofiarowaną sobie pensyą emerytalną, atoli i w tym czasie nie opuszczał duchownych powinności, i ilekroć zdrowie mu dozwalało, sprawował ś. ofiarę i odmawiał punktualnie przepisane pacierze kapłańskie. Umarł w Budziszewie, wsi do parafii w Skokach należącej, dokąd cotylko z Grodziska się przeprowadził.
„Archiwum Teologiczne: pismo czasowe, poświęcone oświeceniu i zbudowaniu religijnemu”, Poznań 1836, R.1 z.3, str. 375-376. Nadesłał: Jerzy Kownacki
|
|||||||||||
Multimedia:
|