Józef Franke
Parafie:
Elenchusy: Dodatkowe informacje:
Wypisy z Kroniki Oporowskiej (autorstwa ks. Władysława Wolińskiego):
- na temat ks. Józefa Franke: Dnia 19 lutego umarł we Wołkowie po Koźminem X. Józef Franke były pleban Oporowski. Był on plebanem od roku 1838 do roku 1867, a więc lat 29. Urodził się on w Włoszakowicach, chodził do szkół w Lesznie, był wikaryuszem w Stęszewie, potem plebanem w Łaszczynie, a wreszcie otrzymał w roku 1838 prezentę na probostwo w Oporowie od pana Referendarza Józefa Morawskiego. Umarł mając lat 64, kapłaństwa 38. w latach pierwszych należał do najbardziej gorliwych Kapłanów w okolicy, słowo jego kaznodziejskie miało być jędrne, wiara żywa. Pragnął, jak to z zapisków po nim pozostałych można się doczytać, spocząć w Oporowie między swemi owieczkami. Nie było mu to dane. Wskutek ciężkiej choroby władze jego umysłowe i fizyczne słabły coraz bardziej, był przymuszony wziąć wikaryusza do pomocy, którymi byli z kolei X. Edward Wyrzykowski późniejszy proboszcz w Pogorzeli, X. Krawczyński, X. Pawłowski, X. Matuszewski, a w końcu zrezygnował w maju roku 1867 z probostwa w Oporowie i przeniósł się na mieszkanie w Bojanowie, następnie do Pempowa, wreszcie stale osiadł jako emeryt we Wołkowie i tam na ospę życia dokonał. Gorliwość jego zajaśniała w czasie cholery roku 1849, w której sam 75 w dwóch wioskach pochował i opatrzył sakramentami. Registraturę też w pierwszych latach prowadził porządnie i majątku kościelnego bronił sumiennie. Miejscowy pleban w kilka dni po śmierci jego odprawił uroczyste nabożeństwo żałobne za duszę jego, na które parafianie licznie się stawili i pamięć jego uczcił mową. Requiescat in Sancta Pace!
Nadesłał: jerzy Kownacki
|